Na
początku chciałam Ci pogratulować zdanego niedawno prawa jazdy:)
A dziękuję, dziękuję! :) Nie spodziewałem się tego, że tak szybko to
się stanie. Więc nadal nie mogę się otrząsnąć, że już sam jeżdżę po mieście! :)
Moja przygoda ze śpiewaniem zaczęła się już w szpitalu,
po swoim urodzeniu. Rodzice opowiadali mi, że już wtedy dawałem niezłe
koncerty. :) A tak naprawdę to zacząłem śpiewać już w
wieku przedszkolnym. Miłością do muzyki natchnął mnie mój tata, z tego powodu,
że sam śpiewa i gra na gitarze basowej. Pamiętam jak dziś, że dobrze się
bawiliśmy przy piosenkach Disco-polo. :) Więc już od małego miałem słabość do dezodorantów,
których używałem jako mikrofony oraz różnych innych rzeczy, które przypominały
mi instrumenty muzyczne. Lecz już bardziej profesjonalnie zacząłem się uczyć u
Pani Marty Masłowskiej, która uczyła mnie śpiewu przez 7 lat, a później
poszedłem do Zespołu Szkół Muzycznych na wydział wokalistyki jazzowej, na który
uczęszczam do dnia dzisiejszego. :)
Skąd bierzesz inspiracje?
Inspiracje biorę z różnych stron. Z radia, Internetu, płyt i tak dalej. Przez
to jednak staram się znaleźć swój styl, inspirację, w której najlepiej się poczuję
i będę mógł stworzyć to, co jest bliskie mojemu sercu. Zazwyczaj inspiracją dla
wokalistów są różni artyści. W moim przypadku takimi osobami są Mietek
Szcześniak, Michael Buble, Piotr Cugowski, Janusz Szrom i oczywiście moja
aktualna nauczycielka śpiewu, Pani Jolanta Szczepaniak - Przybylińska.
Oj będzie to ciężkie.. Z tego powodu, że aktualnie
przechodzę różne fazy w swoim życiu muzycznym. Nie mogę jednak nazwać swojego
stylu, gdyż takiego w tej chwili nie posiadam. :) Może to brzmi dziwnie,
ale to nie jest tak złe, jak niektórym się wydaje. Aktualnie jestem wokalistą w
dwóch zespołach: rockowym i jazzowym. Więc jest to duże zestawienie
kontrastujących się gatunków. Ale także (jak się ostatnio okazało) potrafiłem
zaśpiewać w piosence przearanżowanej np. na styl reggae. Więc ogólnie w każdym
stylu potrafię się odnaleźć.
Czy
oprócz śpiewania grasz na jakimś instrumencie?
Tak jest! Gram
na fortepianie, czasami perkusji i gitarze. Chcę dążyć do
multiinstrumentalizmu. Na fortepianie częściej gram, ponieważ lepiej mi to
wychodzi, niż granie na pozostałych instrumentach. Staram się teraz jak
najczęściej grać i śpiewać na scenie, by siebie w tej roli sprawdzić. :) Miałem
parę swoich występów z grą na
fortepianie i na razie wydaje mi się, że dobrze mi to wychodzi :) Oby tak dalej!
Co chce przekazać? Siebie! To jest dla mnie
najważniejsza rzecz, jaką chcę przekazać szerszej publiczności. Jeśli jesteś
autentyczny, to znaczy, że wygrasz wszystko w życiu. Oczywiście marzy mi się,
żeby moja twórczość spodobała się słuchaczom i widzom, lecz jak wiadomo w tym
showbiznesie jest różnie. Dlatego ja robię swoje, a jak coś mi się uda osiągnąć
w tym kierunku to będę mega zadowolony.
Twój
autorytet?
W życiu, oczywiście rodzina. Temu nie można
zaprzeczyć! W muzyce, tak jak już
wspomniałem, moimi autorytetami byli i są Mietek Szcześniak, Michael Buble,
Stevie Wonder, Janusz Szrom, Piotr Cugowski i wielu, wielu innych artystów.
Ostatnio nawet polubiłem bardzo zespół Nickelback. Więc zobaczymy, jak dalej
się rozrośnie moja lista autorytetów muzycznych.
Jak
wspominasz współpracę z Pezetem?
Współpracę z Pezetem wspominam bardzo dobrze! Jednak
nie powstałaby ona, gdyby nie KrzyHu, szczeciński raper, który mnie zaprosił do
swojego projektu, za co jestem mu ogromnie wdzięczny. Praca z KrzyHem, Pezetem,
Angeliką Anozie była dla mnie czystą przyjemnością i radością. Bardzo miło
wspominam każdy dzień nagrań oraz dzień na planie teledysku. Tych chwil się nie
zapomina!
Brałeś
udział w mam talent, oraz w odcinkach szansy na sukces, które z programów
bardziej Ci się podobało i dlaczego?
Hmmm.. ciężkie pytanie.. Bo wszędzie mi się bardzo
podobało. Wiadomo, że moja przygoda z Mam Talent skończyła się tak, a nie
inaczej, lecz ogólnie całą pracę wspominam bardzo fajnie. Jest to fajna
przygoda, którą każdemu życzę, aby ją przeżył w swoim życiu. „Szansę na sukces”
wspominam naprawdę dobrze. Szkoda, że już ten program został zdjęty z anteny,
bo był on jedynym programem, który naprawdę pokazywał talenty, a nie tworzył
show za wszelką cenę. (jak to teraz się obserwuje w telewizji). Wspaniali
ludzie, miła, przyjemna atmosfera.. Nic dodać, nic ująć. :)
Gdzie
można Cię teraz usłyszeć?
Aktualnie zapraszam wszystkich na swój koncert z
zespołem Michał Grobelny Band, który odbędzie się już 7 grudnia 2012 roku w
Royal Club Music Place w Szczecinie o godz. 20.00! Postaramy się umilić Wam
czas fajną muzą, czasem sentymentalną, czasem żywiołową, więc jak wpadniecie to
będzie jeszcze większa energia! Poza tym wszystkie informacje na temat
następnych koncertów, występów możecie zobaczyć na mojej stronie internetowej: michalgrobelny.pl :)
Jaki
masz plany na przyszłość?
Na najbliższy czas moim planem jest zdać maturę i
zrobić dyplom z wokalistyki jazzowej. Oczywiście oba plany zakończyć z wysokim wynikiem. :) A
dalej zobaczymy, co przyniesie los.:) Po szkołach mam zamiar startować do
Akademii Muzycznych w Polsce, lecz myślę także nad wyjazdem zagranicę, by
właśnie tam kontynuować swoją naukę.
Opowiedz
Nam proszę o swoich zespołach.

Jak
wygląda dzień z życia Michała Grobelnego?
Mój dzień nie jest jakiś skomplikowany. Chociaż zależy,
jaki to jest dzień. Od poniedziałku do piątku zużywam swoje wszystkie siły na
naukę w dwóch szkołach i pracę z zespołami lub nad różnymi projektami, do
których jestem zapraszany. Całymi dniami praktycznie jestem poza domem, oprócz
oczywiście poranku, wieczora, i nocy.. oraz weekendu. :) W
weekend staram się spędzać jak najwięcej czasu w gronie rodziny, oraz chce by
te dni były taką małą odskocznią dla mnie od codzienności. Czyli wtedy robię
to, czego zazwyczaj nie mogę robić w tygodniu. :)
Hmm.. oprócz śpiewania interesuję się także tworzeniem
tekstów i piosenek, tworzeniem nowych aranżacji oraz graniem na wszystkim, co
mi wpadnie w ręce! :) Ale to są znowu sprawy muzyczne. Więc ogólnie poza muzyką interesuje się
różnymi sportami (zwłaszcza piłka nożna) oraz trochę historią a szczególnie II
wojną światową. Aaa i jeszcze lubię rysować! :) Czyli artystyczna
dusza mi się udziela!
Jak
rozumiesz słowo pasja? Twierdzisz, że jest potrzebna w życiu?
Według mnie, pasją można nazwać pewną rzecz, bez której
nie wyobrażamy sobie życia w codzienności. Tak jak w moim przypadku moją pasją
jest muzyka i śpiewanie. I nie wyobrażam sobie, żeby na przykład wstając rano z
łóżka, lub podczas kolacji nie myśleć o śpiewaniu. Chociaż stwierdzam, że jest
to trochę irytujące, kiedy podczas ważnej rzeczy, którą wykonuję zaczynam
słyszeć jakąś muzykę! hehe.. A czy pasja jest potrzebna w życiu? Moim zdaniem
oczywiście jest bardzo potrzebna! Ponieważ to ona może nas doprowadzić do
szczęścia, sukcesu i wtedy możemy poczuć się po prostu sobą!
Jak na
Twoja pasję reagują znajomi, rodzina?
Bardzo mnie wspierają w tym co robię i jestem im za to
niezmiernie wdzięczny, bo dają mi dużo wiary w siebie i sprawiają, że chce się
żyć i śpiewać! Bez nich nie robiłbym tego, co teraz robię!
Twoje
najszczególniejsze wyróżnienia, wygrane, sukcesy?
Oczywiście cały czas pamiętam swoją pierwszą wygraną na
Konkursie Piosenki Angielskiej „Eye” w Widuchowie w 2005 roku, i od tego
momentu wszystko dalej się rozwinęło. Nie mogę również zapomnieć o wygranej w
programie „Szansa na sukces” z piosenkami Mietka Szcześniaka, oraz w odcinku
specjalnym poświęconym piosenkom Andrzeja Zauchy. Także moim wielkim
osiągnięciem było uczestnictwo w Finale „Szansy na Sukces” w Sali Kongresowej w
2010 roku, oraz dojście do półfinału i znalezienie się w trójce półfinalistów
podczas 3 edycji programu „Mam Talent”.
Najlepsza
przygoda życia związana ze śpiewaniem?
Hmmm.. Ciężko powiedzieć, bo ta przygoda nadal trwa!
Więc można uznać, że ta najlepsza przygoda
związana ze śpiewaniem trwa od momentu, w którym pierwszy raz stanąłem
na scenie do dnia dzisiejszego! :)
A Wy co sądzicie o talencie Michała?:)
Zapraszam Was na fanpage Michała,
oraz na jego stronę internetową.
Kamil też się jarał teledyskiem:)
OdpowiedzUsuńKAMILSON dla CIEBIE haha:)
UsuńDobra, dobra wiem że z nim byłaś, wiem że znasz grobelnego
WSZYSTKO WIEM:))
niestety wszystkiego wiedzieć nie można..;]
Usuń